Wszystko co dobre szybko się kończy. 14 listopada zakończyliśmy jesienną rundę piłkarskich rozgrywek pod okiem trenera Arnolda Dymnickiego. Do naszej drużyny w przerwie wakacyjnej dołączyło dwóch zawodników - Daniel Wachowski i Piotr Więckowicz (gracze GKP Pszczew). Po piętnastu rozegranych meczach uplasowaliśmy się na 6 miejscu w tabeli z dorobkiem 24 punktów. Dla jednych to sukces, dla drugich może nie, ale nie należy być zawiedzionym. Wydawałoby się, że po roku spędzonym w IV lidze będzie łatwiej, ale to tylko pozory. Każde spotkanie jest inne, każdy z każdym może wygrać i każdy z każdym może przegrać. Sezon 2015/2016 rozpoczął się 15 sierpnia, dla nas dość pechowo. Pierwszy mecz z drużyną powracającą do klasy okręgowej- Polonią Słubice został przerwany po 35 minutach z powodu... zalanej przez ulewę murawy, przy wyniku 1-1. W drugim podejściu zwyciężyliśmy jednak 2-1. Drugie spotkanie- derby powiatu międzyrzeckiego- z GKS Bledzew, druga wygrana. Trzeciej kolejki i pojedynku ze Spartakiem Deszczno chyba nikt nie będzie wspominał dobrze, więc nie będę się o niej rozpisywać, podobnie jak o meczu z Odrą Górzyca. Na początku wygrane przeplatały się z przegranymi. Zwycięstwo w "domu", porażka na wyjeździe. W następnych meczach derbowych, kolejno z Orłem Międzyrzecz i GKP Pszczew to my triumfowaliśmy, co nie jest przypadkiem, ponieważ w tabeli jesteśmy najwyżej pośród ekip z powiatu międzyrzeckiego. Mecz w Pszczewie zakończył się pechowo dla naszego zawodnika- Pawła Krauze. Doznał on urazu oka, czego skutkiem jest jego roczna absencja w występach w Zjednoczonych. Były niespodziewane porażki, jak na przykład z Radowiakiem Drezdenko czy też Muszelką Ogardy. Jednak najdziwniejszym meczem okazał się pojedynek z LZS Bobrówko. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu- idealna. Druga- wprost przeciwnie. Wygrywając 3-1 po 45 minutach, z Bobrówka wyjechaliśmy jako przegrani (4-3). Nikt nie krył zaskoczenia. W następnym spotkaniu wysoko wygraliśmy z czerwoną latarnią naszej ligi - Iskrą Janczewo. Jednak po tej wygranej musieliśmy się pogodzić z dwiema porażkami. Rundę zakończyliśmy wygraną z Celulozą Kostrzyn n/O. Punktów mogłoby być więcej, strzelonych bramek też, bo bardziej niż obrona częściej zawodziła skuteczność. Teraz niestety udajemy się na zimową przerwę, by od marca znowu walczyć i wygrywać. Jak powiedział kiedyś były piłkarz - Pele- "Zawsze mnie pytają o indywidualistów. Piłka nożna to nie gra dwóch czy trzech gwiazd. Tylko praca całej drużyny zagwarantuje zwycięstwo". Nic więcej dodawać nie trzeba. Do zobaczenia w marcu!
DRUŻYNA to Zjednoczeni : Kamil Lorczak, Aleksander Krupa, Wojciech Kaczmarek, Paweł Krauze, Daniel Wachowski, Piotr Więckowicz, Michał Materna, Piotr Bożyk, Szymon Kamiński, Piotr Misiewicz, Patryk Minge, Paweł Dudek, Wojciech Materna, Piotr Ufniak, Kami Lisek, Mateusz Sprohs, Piotr Bialic, Krzysztof Dubaniewicz, Bartłomiej Orzeł, Kamil Minge, Andrzej Chętnik, Krzysztof Kieżuń oraz trener Arnold Dymnicki.