- autor: dominika-f, 2016-05-08 11:15
-
Spotkania derbowe zawsze zapowiadają się ciekawie. Taki też był pojedynek między Orłem Międzyrzecz a Zjednoczonymi Przytoczna. Już od pierwszych minut było gorąco, w 2 minucie doskonałą okazję do zdobycia bramki zmarnował Bartek Orzeł, nie przeszkodziło to jednak Zjednoczonym w przeprowadzaniu kolejnych ataków. Kilka minut później do bramki nie trafił również Paweł Dudek. Mecz był szybki i miły dla oka. Obie drużyny przeprowadzały groźne akcje, ale żadna z nich nie dała rezultatu w postaci gola. W 38 minucie Bartek Orzeł pokonał bramkarza gospodarzy i dał nam prowadzenie. Do przerwy wynik się nie zmienił, choć mógł, ale na posterunku stał golkiper Orła Międzyrzecz. Po wznowieniu gry mecz wyglądał podobnie jak w pierwszej części. W 58 minucie zawodnik gospodarzy oddał niebezpieczny strzał z dystansu, ale znakomitą interwencją wykazał się Kamil Nowak. Na boisku nie było widać wyraźnej przewagi żadnego zespołu. Mecz był wyrównany. Niestety w 81 minucie, po zagraniu ręką w polu karnym przez Pawła Krauze, sędzia wskazał na rzut karny, jednak dobrze dysponowany w tym dniu nasz bramkarz wybronił strzał przeciwnika i dalej gra toczyła się z jedno bramkowym prowadzeniem Zjednoczonych, którzy przeprowadzali coraz groźniejsze akcje. Arbiter spotkania doliczył do podstawowego czasu gry 5 minut, co pozwoliło powiększyć dorobek bramkowy Zjednoczonych. Nasz kapitan- Paweł Dudek zachował się jak rasowy napastnik i ze stoickim spokojem pokonał bramkarza gospodarzy. Radość była nie do opisania, ponieważ wygrana z lokalnym przeciwnikiem nie jest codziennością. Ten mecz pokazał, że nie bez powodu jesteśmy najlepszą drużyną w powiecie międzyrzeckim.